Podczas salonu we Frankfurcie 09 września tego roku Volkswagen zaprezentował logo po “liftingu”. W zasadzie nowa stylistyka logo nawiązuje do jego pierwotnej wersji, gdzie było ono płaskie – bez efektów trójwymiarowych i podświetlenia u góry. Nad nowym wyglądem logo firma pracowała przez 9 miesięcy. Obecna wersja jest nowocześniejsza i zdecydowanie charakteryzuje się prostotą, na którą dzisiaj stawia większość. Skąd taka zmiana? Volkswagen tłumaczy to rozwojem firmy w zakresie elektromobilności i cyfryzacji. Do 2025 roku koncern chce mieć co najmniej 20 modeli aut elektrycznych nowej generacji – ID.3. Slogan firmy brzmi teraz “Nowy Volkswagen”.
Najnowsza strategia Volkswagena
Nowa identyfikacja wizualna powstała ze strategii “Transform 2025+”, którą marka przyjęła w 2015 roku. Teraz firma przygotowuje się do wdrożenia drugiego etapu strategii, który obejmuje elektromobilność, cyfryzację i dostosowanie nowych założeń firmy do komunikacji z klientami. Niedługo ma się rozpocząć proces wymiany logo w salonach marki – proces ten na początku obejmie Europę, a pod koniec 2019 roku jeszcze Chiny. Należy podkreślić, że nowe logo obejmuje salony samochodowe, stronę internetową i katalogi marki. Logo widoczne na samochodach Volkswagena nie zmieni się, a przypomnijmy, że jest to srebrny znaczek na czarnym tle.
Czy nam się nowe logo podoba? Zdecydowanie tak, Volkswagen zrobił całkiem udany lifting i nie “wylał dziecka z kąpielą”.
Dla dociekliwych w dalszej części artykułu historia powstania firmy i logo oraz słów kilka o ID.3 – najnowszej generacji elektrycznych aut.
Historia firmy zaczęła się w III Rzeszy
Volkswagen – z niemieckiego volk – lud, a wagen – samochód, czyli samochód dla ludu. Zainicjował go sam Adolf Hitler, który chciał stworzyć samochód dostępny dla każdego. W pierwotnej wersji miał kosztować nie więcej niż 1000 marek, pomieścić dwójkę dorosłych i 3 dzieci, mieć spalanie mniejsze niż 7l/100km, oraz rozwijać prędkość maksymalną w granicach 100km/h. W 1933 roku Adolf Hitler spotkał się z Ferdynandem Porsche, który miał zrealizować wszystkie te kryteria. W kolejnych latach firma oprócz samochodów cywilnych, produkowała je także dla wojska.
ID.3 – najnowsza generacja elektrycznych samochodów
Na salonie samochodowym we Frankfurcie oficjalnie rozpoczęto nową erę w historii niemieckiej marki. Oferta samochodów ID.3 ma sprawić, że auta elektryczne staną się atrakcyjne i przystępne cenowo. Ta rodzina samochodów ma być dla Volkswagena równie przełomowa, co kiedyś Garbus, czy Golf. Nowe modele aut elektrycznych mają wszystko, by stać się bestsellerem na skalę światową. Najtańszy model ma kosztować niecałe 30 tysięcy euro, co dla niemieckiego klienta jest kuszącą ofertą. Wiele europejskich krajów ma też programy dopłat do samochodów elektrycznych, przez co oferta Volkswagena robi się jeszcze bardziej przystępna cenowo.
Volkswagen chce być eko
Zmiany w Volkswagenie wskazują na sprytne zagranie marketingowe, które ma korzystnie wpłynąć na odbiór firmy przez klienta. W końcu niedawna afera z Dieslami fatalnie wpłynęła na wizerunek niemieckiego giganta. Pozostaje mieć nadzieję, że firma na poważnie przestawia się na tryb “eko”, co jednak ma też pozytywne znaczenie dla nas – szersza oferta aut elektrycznych oznacza większą konkurencję, co zmusi inne firmy do obniżki cen tych samochodów.